tag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post1477355811184545801..comments2024-02-15T08:20:19.303+00:00Comments on ZORROBLOG: KRYSTYNA LIPKA-SZTARBAŁŁOPani Zorrohttp://www.blogger.com/profile/10641956573937062519noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post-6001582012616328452013-01-16T17:06:58.261+00:002013-01-16T17:06:58.261+00:00Dzięki.
Myślę, że z jednej strony to dojrzałość sk...Dzięki.<br />Myślę, że z jednej strony to dojrzałość skłania do pokory, człowiek już tyle wie, że nic nie wie. Z drugiej strony dystans, pomaga zobaczyć więcej. Architekt w świecie ilustracji. Ma swoje spojrzenie na sprawy.Pani Zorrohttps://www.blogger.com/profile/10641956573937062519noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post-91909714926221353042013-01-10T13:00:37.428+00:002013-01-10T13:00:37.428+00:00Na bieżąco, podczas czytania (świetnego! Zorro :) ...Na bieżąco, podczas czytania (świetnego! Zorro :) wywiadu robiłam sobie notatki, choć pewnie i tak zapomnę o tysiącu przemyśleń, które wzbudzają słowa Krystyny Lipki-Sztarbałło.<br /><br />> Po pierwsze<br />Chce się rzec-do roboty! uczyć się! korzystać, śledzić tropy, pomysły, teorie, które wypłynęły podczas rozmowy... <br /><br />> Po drugiej<br />Intrygujące, że dwie najciekawsze osobowości artystyczne z ambicjami tworzenia prawdziwych książek obrazowych podkreślają, że są "tylko" amatorkami... Czemu cała rozmowa z jedną z nich całkowicie zaprzecza ;) Cenię bardzo jednak pokorę, która (pouczające!) daje świetne rezultaty<br /><br />> Po trzecie - wątpliwość...<br /><br />"Indywidualność artysty nie zajmuje czołowego miejsca na liście priorytetów którym podlega praca projektanta. Ważniejszy jest odbiorca" (o sztuce użytkowej)<br /><br />"...twórca winien wnieść w świat dziecka indywidualność rozpoznawalną na pierwszy rzut oka" (o pracy ilustratora)<br /><br />czy faktycznie?<br />Myślę, że zmorą niektórych ilustratorów jest właśnie kurczowe trzymanie się tej "rozpoznawalnej indywidualności", która nie zawsze kryje cokolwiek pod spodem...<br />Słuchając wykładu K.L-Sz. o poswtawaniu "Dokąd iść?" myślę, że jednak równie ważna jest ta pierwsza zasada; czy ktoś rozpozna w tej książce twórczynię "Snu, który odszedł"?<br /><br />> Po czwarte: uwielbiam te wszystkie smaczki i rodzynki w stylu "stylistycznego włóczykija" :) książki, które "pozwalają dorosłym nie-wiedzieć"...<br /><br />życzę sobie i innym, aby było jak najwięcej okazji do czerpania z mądrości i przenikliwości "Dobrego ducha środowiska".<br />Pani Zorro, wielkie dzięki za wywiad :)<br />poza rozkłademhttps://www.blogger.com/profile/14899487047407596804noreply@blogger.com