tag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post2792274192448142299..comments2024-02-15T08:20:19.303+00:00Comments on ZORROBLOG: DZIECKO JEST BOGIEMPani Zorrohttp://www.blogger.com/profile/10641956573937062519noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post-82222463963415556712013-06-29T00:00:17.542+01:002013-06-29T00:00:17.542+01:00Ciekawą teorię wysnuł Neil Postman w "Disappe...Ciekawą teorię wysnuł Neil Postman w "Disappearance of Childhood". Wiązał pojawienie się „dzieciństwa" z wynalezieniem ruchomej czcionki, a tym samym wprowadzeniem sfery niedostępnej dla dzieci. Wtedy to dzieci przestały być „małymi dorosłymi", a stały się „niedorozwiniętymi dorosłymi", których trzeba było „nauczać". Dzieciństwo oczywiście zniknięło - idąc tym tropem - gdy wynaleziono telewizor. Informacja stała się dostępna i dla analfabetów. Czy to, powiedzmy sobie symboliczne, „zniknięcie dzieciństwa" uwolniło jednak dziecko?Pani Zorrohttps://www.blogger.com/profile/10641956573937062519noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post-37857620028639610702013-06-28T06:16:33.427+01:002013-06-28T06:16:33.427+01:00PS. oczywiście chodziło o Szczygła...PS. oczywiście chodziło o Szczygła...poza rozkłademhttps://www.blogger.com/profile/14899487047407596804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post-74018185322826847072013-06-28T06:11:05.571+01:002013-06-28T06:11:05.571+01:00Imponujący.
I Kuijer piszący dla dzieci (bardzo do...Imponujący.<br />I Kuijer piszący dla dzieci (bardzo doceniam misterność konstrukcji literackiej i to, że jest książka, za którą można podążać w różne strony).<br />I Twój wpis. <br /><br />Jakoś w temat bardzo wpisuje się reportaż Szczygielskiego w ostatnim DF. I reakcja "publiki".<br />To dobitnie pokazuje jakim zdziwieniem jest zderzenie tej zakorzenionej w umysłach wielu oświeceniowej, Rousseau'owskiej wizji dziecka i "życia". Mam wrażenie (może niesłuszne?), że większość nie dopuściłaby, aby "Książka wszystkich rzeczy" pojawiła się w szerokim obiegu (szkoła)...poza rozkłademhttps://www.blogger.com/profile/14899487047407596804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post-56461884634921715952013-06-25T11:39:16.333+01:002013-06-25T11:39:16.333+01:00Wszystko, co w ten, czy inny sposób zahacza o ideę...Wszystko, co w ten, czy inny sposób zahacza o ideę, do tego w kontekście „dziecięcym" będzie w Polsce wzbudzało oddźwięk. Zawahałam się przy tym słowie, bo czyż dyskusja w niedostępnym szerokiej publiczności miejscu to już „oddźwięk"? Takie książki zasługują na polemikę. Głosy zaniepokojone mnie nie dziwią, Kuijer napisał niepokojącą książkę. Jednak jest ona także fascynującą pożywką intelektualną. Cieszy mnie, że w ten sposób pisze się dla dzieci. Nie tylko dla dzieci.Pani Zorrohttps://www.blogger.com/profile/10641956573937062519noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6968551766370767706.post-22539594939666629882013-06-25T08:28:38.782+01:002013-06-25T08:28:38.782+01:00Dziękuję za ten post, Zorro. Muszę przyznać bardzo...Dziękuję za ten post, Zorro. Muszę przyznać bardzo zdziwiły mnie te polskie nagonki na "Książkę wszystkich rzeczy". Jak dla mnie, to obraz człowieka i jego kondycji, oraz jak piszesz zmiany światopoglądu. Istnienie czy też nie Boga oraz jego obraz nie ma w tej dyskusji nic do rzeczy - to nie jest książka teologiczna - a takie opinie pojawiały się w blogowych wybuchach. Miałam też często wrażenie, że skupiając się na dyskusjach o bogu, gubią się inne ważniejsze wątki: relacji międzyludzkich, przemocy w rodzinie, społecznej odwagi, budowania więzi. <br /><br />Steward poruszający. <br />Bebehttps://www.blogger.com/profile/18036996717855687265noreply@blogger.com