Gardzimy obrazem. Albo rzucamy się na oślep. Jakoś to będzie. Ci ''rozważniejsi", "inteligentniejsi", "elita" wybierają słowo - wartość najwyższą i niezmienną. Pogardliwie mówią o reszcie, najczęściej młodszych: Oni myślą obrazami. Gorsi, ale także zupełnie obcy, bo niezrozumiali. Podpisali pakt z diabłem.