Szanowni Państwo! Przez wiele lat ZORROBLOG istniał jako internetowe działo społeczne. Strzelano tu kulturą dla dzieci. Tworzony był w zrywie pozytywistycznym, służył darmową wiedzą, był narzędziem promocyjnym twórczości, która nie istniała w mediach głównego nurtu. Czasy się zmieniły. Ta szczytna formuła właśnie ulega transformacji. Tymczasowo współpraca nie jest możliwa, przepraszam, że nie odpowiadam na Państwa zapytania, które mimo względnej ciszy na blogu płyną nieustannie. ZORROBLOG cieszy się właśnie zasłużonymi wakacjami. Wszystko jednak kiedyś się kończy, więc niebawem pojawi się informacja o tym, jak można z produktami swojej pracy dotrzeć do czytelników ZORROBLOGA. Znajdzie się bowiem miejsce dla tekstów komercyjnych. Zasadniczo jednak nie zmieni się podstawowa zasada i w tym miejscu chciałam uspokoić wiernych czytelników: promowane tu zawsze będą propozycje, wyróżniające się jakością, szczycące się wysokim poziomem wykonania, a przede wszystkim wpisujące się w moje, obrzydliwie subiektywne przekonania o tym, czym powinna być kultura dla dzieci. Zatem czytelnicy nie mają powodów do zmartwień: zawsze znajdziecie tu informacje o tym, co naprawdę warto (i dlaczego), czasem będą to rzeczy spontaniczne, czasem komercyjne i wykoncypowane, ale Wy dowiecie się, który jest który (i zadecydujecie sami, co z tym zrobić). Tymczasem śledźcie stronę na Facebooku i nowe konto na Instagramie. Czuwajcie i d o u s ł y s z e n i a !
Monika Obuchow / Pani Zorro /
Mnie chyba dzieci prędzej dorosną niż ja dorosnę do decyzji o współpracy z wydawnictwami :P Powodzenia na nowej drodze :D
OdpowiedzUsuńŻyczmy sobie wszyscy dorosłości! :D
OdpowiedzUsuńI czuwajmy!