Cyclopaedia - William Caslon |
Książki, traktujące o alfabecie nie powstają tylko po to, żeby przyswoić litery. Truizm? Może i tak, choć dla wielu odkrywczy. Zatem powiem prost: mogą być ciekawe także dla dzieci, które go już opanowały. Zabawy z literami uzmysławiają, że ważne jest także jak. Litery to po prostu świetny wynalazek na wielu płaszczyznach i te płaszczyzny prezentują książki, które dzisiaj wybrałam.
Alphabeasties. Amazing Activities |
Alphabeasties / Sharon Werner i Sarah Nelson |
A w Polsce rozplenił się Arial... Ci młodzi to wszędzie się wepchną.
Podobne zabawy uprawiają ludzie z grupy Brighten the Corners. Grupę projektantów tworzy m.in. urodzony w Stuttgarcie Frank Philippin i to on jest autorem książek, w których ilustracje tworzą litery i znaki przestankowe. "Victor & Susie", "Stanley & Marvin" i "Susie & Edward". Historyjki zostały nagrodzone na The Tokyo Type Directors’ Club 2009 (In-Book Award w kategorii Logotype).
Zdjęcia pochodzą ze strony Brighten the Corners |
Od wyglądu pisma niedaleko do słowa, a od słowa do logo - znaku, który rozpoznaje się nawet nie znając liter (mój syn w ten sposób "czytał" IKEA). Tu polecam książki Paula Randa (1914-1996), czyli Papy Logo, który wymyślił nie tylko znak IBM-a, ale także własne imię i nazwisko (urodził się bowiem, jako Perec Rosenbaum). Inspirował się -izmami, czyli kubizmem, konstruktywizmem i neoplastycyzmem oraz kilkoma nazwiskami. Marka "Rand" do tej pory żywa - ma nawet swoją stronę. Polecam analizie jego drogę życiową. Wierzył, że dobry dizajn może być sposobem na życie.
Sparkle and Spin / Ann i Paul Rand |
City ABC / Zoran Milich |
Litery są wszędzie, nawet tam, gdzie pozornie ich nie ma, trzeba je tylko chcieć zobaczyć. Można ich specjalnie szukać, jak Zoran Milich w The City ABC Book (Zoran szukał też w pejzażu miejskim cyfr) lub kreować tak, jak to robią dla zabawy na stronie letterPlayground.
A w TVP |
Z zabaw literami wychodzą różne rzeczy. Na przykład koszulki, tak jak to przydarzyło się Masashi Kawamurze i Itaru Yonenadze. Ich koszulki występują w pięciu krojach: helvetica, caslon, baskerville, courier i cooper black.
Koszulka Copper Black ze strony Masashi Kawamury |
Pisałam wcześniej w kontekście kolorowanek o mandalach literowych. To także zabawa i inspiracja do dalszych literowych poszukiwań. A od zabawy literami niedaleko do zabawy słowami, a potem to już i literatura niestraszna!
Philip Nel (wykładowca angielskiego na Uniwersytecie Stanowym w Kansas, prowadzący kurs z 'Literatury dziecięcej') na swojej stronie Nine Kinds of Pie pisze o innej ciekawej książce 'A is for Art: an Abstract Alphabet' Stephena T. Johnsona, amerykańskiego artysty. Johnson bawi się w swoich obrazach tym samym, co Milich w fotografii - "Znajdź ukrytą literę": C of colorful candy, H hidden in a hook.
A is for Art / Stephen T. Johnson
No i pop-up: ABC3D Francuzki, Marion Bataille (1963). Zabawa alfabetem w najlepszym tego słowa znaczeniu.
*********
Na koniec jeszcze coś. Nie mogę sobie darować, bo lubię. Telementarz typograficzny grupy Twożywo. Tytuł mówi sam za siebie. Ja za niego dodam: to nie jest książka dla dzieci, choć dużą część można i dzieciom pokazać. Jednak całość to przewrotna zabawa dla dorosłych, nie tylko dlatego, że jednymi z bardziej udanych, a zarazem 'niedladzieci' są pieski tetowe rasy garamond bold. Wytłumaczeniem niech będzie cytat z książki:
Telementarz Typograficzny / Twożywo |
Grupę Twożywo tworzą: Marcin Libel (rocznik 78) i Krzysztof Sidorek (1976), "trudnią się tworzeniem tablic, transparentów i typografii. Teksty Twożywa tryskają tandetą, trywialnością i transcendencją".
Sparkle and Spin / Ann & Paul Rand |
Świetne! Czy będzie część trzecia?
OdpowiedzUsuń:-)
O ile fajnych rzeczy!!! Wieczorem literka po literce prezeczytam jeszcze raz ;-)
OdpowiedzUsuńTrzecia? Na pewno! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zabawy typografią!
OdpowiedzUsuńAle tym razem Zoran mnie ujął najbardziej chyba.
... i pójdę z torbami ... pełnymi książek oczywiście :D