Wydawnictwo Wytwórnia słynie z awangardowych propozycji - Tuwim XXI wieku, Brzechwa XXI wieku, Pamillo Nowych Czasów. Słynie także z tego, że wydało - jako jedyne w Polsce - jednego z ciekawszych i bardziej optymistycznych ilustratorów francuskich - Marca Boutavanta. O "Muku" , tejże książce z Wytwórni, wspominałam już nieśmiało wcześniej. Aż dziw bierze, że tylko tyle. A Boutavant prowadzi bardzo udaną współpracę z producentem dziecioprzyjaznych zabawek, firmą Djeco. Projektuje dla nich, wydali naklejki z jego postaciami. Doskonały dodatek dla wielbicieli Muka w podróży, także dla tych, co po prostu kochają naklejać, a rodzice zżymają się, że tak mało fajnych wizualnie naklejek na rynku. Oto one. Naklejki Boutavant, sztuk 160, cena 8-11 złotych. Da się przeżyć. Oczywiście dajemy je dzieciu w zestawie z książką o MUKU. Pamiętajcie, że kiedyś wyczerpie się nakład!
Są jeszcze karty do sznurowania Delphine Durand, która w Polsce nie została zupełnie wydana, nawet na milimetr. "Bad Stupid Monsters" w akcji. O tych potworach wspominałam kilka dni temu. Tu już trochę drożej.
Jest także coś dla wielbicieli Lalo, Binty i całej rodziny, którą wydają Zakamarki. Serię napisała Eva Susso, a zilustrował Benjamin Chaud. Takie oto puzzle można dołączyć do jednej z trzech książeczek. Książki można kupić tu, także najnowszą, czyli "Lalo chce".
Dużo jest wszystkiego.
Są jeszcze karty do sznurowania Delphine Durand, która w Polsce nie została zupełnie wydana, nawet na milimetr. "Bad Stupid Monsters" w akcji. O tych potworach wspominałam kilka dni temu. Tu już trochę drożej.
Jest także coś dla wielbicieli Lalo, Binty i całej rodziny, którą wydają Zakamarki. Serię napisała Eva Susso, a zilustrował Benjamin Chaud. Takie oto puzzle można dołączyć do jednej z trzech książeczek. Książki można kupić tu, także najnowszą, czyli "Lalo chce".
Dużo jest wszystkiego.
Tych naklejek nie da się zużyć. U nas w domu są wszędzie:)
OdpowiedzUsuńLubimy Djeco. Dziecko dziś nakleiło setkę styropianowych śnieżynek na okna, wiec chwilowo nic innego nie dostanie. Już widzę zwierzaki dyndające na tych gwiazdkach śniegowych... :)
OdpowiedzUsuńDelie, moja córka zużyje wszystko.
OdpowiedzUsuńmala_forma, czy coś w ogóle jeszcze widzisz przez to okno?
;-)
O matko! O Moniko!!! Marca Boutavanta musimy mieć, córka zna i lubi. Wyklejanek nigdy nie za mało, choć też dozuję ;-)
OdpowiedzUsuń