Chciały się zabawić
I kłócily się zajadle,
Jakby się ustawić.
A krzyczało: - Chcę być pierwsze!
Ale B nie chciało,
C i D zgubiły wiersze,
E pod stół zleciało,
O toczyło się, toczyło,
Aż w kałamarz wpadło.
[...]
B jak Broniewski.
B jak bitwa na wydawnia.
Dla dzieci. Dla dzieci.
W bitwie na wydania udział biorą: B jak Bohdan Butenko oraz B jak (B)Olga Siemaszkowa. Wydawnictwo ZYSK i S-ka. Warto mieć oba z uwagi na to i owo. Przede wszystkim ilustracje, przede wszystkim cenę. 10 złotych. Oprawa twarda, stron 48, format 21 x 30. Przede wszystkim (tragiczną) postać autora.
Władysław Broniewski (1897-1962) z czasów szkolych nie kojarzy się dobrze. Nie eksponowano jego życiorysu przedpeerelowskiego, nie publikowano wierszy niewygodnych, za to ochoczo wtłaczano do głowy te poprawne. W stosownej oprawie akademii "ku czci." Lewicowy patriota. Trudne połączenie w tamtych czasach.
Władysław Broniewski (1897-1962) z czasów szkolych nie kojarzy się dobrze. Nie eksponowano jego życiorysu przedpeerelowskiego, nie publikowano wierszy niewygodnych, za to ochoczo wtłaczano do głowy te poprawne. W stosownej oprawie akademii "ku czci." Lewicowy patriota. Trudne połączenie w tamtych czasach.
Nagle słychać głosik Anki:
- Cicho mi w tej chwili!
Marsz, literki, do czytanki,
Jak was ustawili!
Anka - tak nazywano tragicznie zmarłą ukochaną córkę Władysława Broniewskiego. Joannę Kozicką, Córkę-Bzdurkę. Urodziła się w 1929 roku. Podobno była 'cudownym dzieckiem', czytała już jako 4-latka, była natchnieniem dla ojca, największą miłością. Ciężkie dzieciństwo, między innymi prace przymusowe w ZSRR, rozłąka z ojcem. Po wojnie stypendystka, początkująca reżyserka. Zmarła w niewyjaśnionych okoliczościach podczas pracy nad filmem inspirowanym poematem ojca, Wisła.
Pierwsze wiersze Broniewskiego dla dzieci narodziły się wraz z pojawieniem się córki, w dużej mierze mogły być także inspirowane przez ówczesną żonę Broniewskiego, Janinę Broniewską, współredaktorkę "Małego Płomyczka" w latach 1934-37 (razem z Teodorem Teofilakiem). Pisaniem dla dzieci i pod pseudnimem Broniewski prawdopodobnie dorabiał sobie w czasach, gdy z pieniędzmi było krucho. Także dla wnuczki, Ewuni (Ewy Zawistowskiej, córki 'Anki', spadkobierczyni praw, razem z Marią Broniewską-Pijanowską) oraz właśnie dla Marii Broniewskiej-Pijanowskiej, czyli Majki - przybranej córki. Broniewski był zafascynowany twórczością Tuwima. Tuwim tym, co dla dzieci tworzył Korniej Czukowski. W 1936 Broniewski przekłada wiersze Czukowskiego, Bajki.
Na narodziny wnuczki / il. Olga Siemaszkowa |
Na narodziny wnuczki / il. Bohdan Butenko |
Jestem sobie dziadzio maluczki,
piszę mały wierszyk dla wnuczki
Pierwsze wiersze Broniewskiego dla dzieci narodziły się wraz z pojawieniem się córki, w dużej mierze mogły być także inspirowane przez ówczesną żonę Broniewskiego, Janinę Broniewską, współredaktorkę "Małego Płomyczka" w latach 1934-37 (razem z Teodorem Teofilakiem). Pisaniem dla dzieci i pod pseudnimem Broniewski prawdopodobnie dorabiał sobie w czasach, gdy z pieniędzmi było krucho. Także dla wnuczki, Ewuni (Ewy Zawistowskiej, córki 'Anki', spadkobierczyni praw, razem z Marią Broniewską-Pijanowską) oraz właśnie dla Marii Broniewskiej-Pijanowskiej, czyli Majki - przybranej córki. Broniewski był zafascynowany twórczością Tuwima. Tuwim tym, co dla dzieci tworzył Korniej Czukowski. W 1936 Broniewski przekłada wiersze Czukowskiego, Bajki.
Na długiej łodyżce
małe listki -
chcesz coś odgadnąć,
zerwij wszystkie.
Szkoda, że wydania nie opatrzono jakimkolwiek komentarzem, a wiersze nie są datowane. Pewnikiem wymagam zbyt wiele, ale podwójne wydanie i to w tym samym czasie skłania do refleksji nad twórcą i zadawania pytań, na które dzisiaj trudno znaleźć odpowiedź. Zdaje się bowiem, że o Broniewskim po prostu zapomniano. Mimo wielu wydań 'z dawnych czasów'. Oczywiście samo zaoferowanie książek w atrakcyjnej cenie i szacie graficznej jest magnesem. Możliwe, że spowoduje wzrost zaintesowania twórczością Broniewskiego dla dzieci - zapomnianą, bo odbieraną jako drugoplanową i wtórną (czasami nazbyt podobną do tego, co tworzył Tuwim, Brzechwa czy Jachowicz). Szkoda, ale wychodzi na to, że wydawcy nie przyświecała żadna specjalna idea, związana z osobą Broniewskiego. Nie chwali się ani wiedzą o poecie, ani samą udaną i tanią serią (?). Po dziesięć złotych bowiem można kupić zarówno dwa "dziecięce" zbiorki Broniewskiego, jak i Wiersze dla dzieci Konstantyna Ildefonsa Gałczyńskiego, Bajki Adama Mickiewicza, Ogródek Marii Kownackiej. Moje pytania do wydawcy zawisły w próżni. Podesłano mi jedynie link, pod którym wyłuskałam ziarenka, wyłowiłam perełki. Strona wydawnictwa stawia przed szukającym nie lada wyzwanie, bowiem w odsłonie głównej próżno szukać zakładki 'książki dla dzieci'. A jak już się tam trafi, 'tania seria' schowana jest w gąszczu całej oferty. Zatem podpowiem wam. Na poziomie pierwszym wchodzicie w Beletrystykę. Niestety przy książkach nie umieszczono "z automatu" nazwiska ilustratora, można je wypatrzeć na zdjęciu okładki (słaba rozdzielczość) lub znaleźć w opisie niektórych pozycji. Nie wszystkich.
Listku akacji,
nie miałeś racji.
Na marginesie: w 2005 roku galeria Raster przygotowała projekt "Broniewski". Tak "postmłodzież" uhonorowała poetę. Jak przystało na Broniewskiego także przez pieśń. Troska i pieśń (Cukunft), Przekwitanie (Pustki), Bagnet na broń (Świetlicki&Ostrowski&Click), Mury, bruki (Eldo). To nie wszystko. Płyta "Broniewski".
Wilhelm Sasnal, Broniewski, 180 x 190 cm, olej na płótnie, 2004 (kolekcja Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie) |
Dla dzieci
Władysław Broniewski
il. Olga Siemaszkowa
wyd. ZYSK i s-ka 2010
Dla dzieci
Władysław Broniewski
il. Bohdan Butenko
wyd. ZYSK i s-ka 2011
Rzeczone Dla dzieci miało kilka wydań w różnych odsłonach, choć najczęściej Broniewskiego "w ogóle" ilustrowała Olga Siemaszkowa, z którą Broniewski znał się i przyjaźnił (zbiór wydany po raz pierwszy w 1951 jako Dla małych dzieci). Także Zofia Fijałkowska (Czytelnik, 1961). Także Joanna Zimowska-Kwak (KAW 1982). Dwa wydania ostatnie, czyli Butenkowe i Siemaszkowe różni nie tylko szata graficzna. Także ilość i kolejność wierszy. Jeśli jeszcze wahacie się, czy kupić, oto galeria.
Wiesz Literki, którym dzisiaj zaczęłam zaśpiewała Halina Mickiewiczówna, muzykę napisał Władysław Szpilman.
Władysław Broniewski
il. Olga Siemaszkowa
wyd. ZYSK i s-ka 2010
Dla dzieci
Władysław Broniewski
il. Bohdan Butenko
wyd. ZYSK i s-ka 2011
Rzeczone Dla dzieci miało kilka wydań w różnych odsłonach, choć najczęściej Broniewskiego "w ogóle" ilustrowała Olga Siemaszkowa, z którą Broniewski znał się i przyjaźnił (zbiór wydany po raz pierwszy w 1951 jako Dla małych dzieci). Także Zofia Fijałkowska (Czytelnik, 1961). Także Joanna Zimowska-Kwak (KAW 1982). Dwa wydania ostatnie, czyli Butenkowe i Siemaszkowe różni nie tylko szata graficzna. Także ilość i kolejność wierszy. Jeśli jeszcze wahacie się, czy kupić, oto galeria.
Wiesz Literki, którym dzisiaj zaczęłam zaśpiewała Halina Mickiewiczówna, muzykę napisał Władysław Szpilman.
Ech... Zachęciłaś mnie. A myślałam, że moje stare wydanie z '82 to wszystko, czego potrzebuję. Butence jednak nie sposób się oprzeć. Będzie para do Andronów.
OdpowiedzUsuń...i dziękuję za cudnego Jean Luc Picarda ;) w hamletowej (hamleciej?:))odsłonie :D Uśmiech od rana.
Stawiałabym na 'hamlecią'. ;-)
OdpowiedzUsuńAha, i jeszcze coś (dla tych, co nie wielbią Jean Luca Picarda ;-)) - literkę B przedstawił Sir Patrick Stewart. :-)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, no, ale muszę to napisać... Za każdym razem jak widzę Sir Stewarta w innej roli wydaje mi się, że poszedł do holodeku poudawać kogoś innego... :D W takim holodeku mógłby nawet udawać Broniewskiego ...żeby choć trochę nawiązać do tematu...
OdpowiedzUsuńBa! :D
OdpowiedzUsuń