Nadchodzi czas, gdy w środowisku blogowym wrze krew - głosowanie na blog roku. Kategorii wiele, wszystkie mocno obstawione.
W zeszłym roku zorroblog także wdepnął w tę plątaninę, dzielnie walczył, nawet wyszedł z kategorii do drugiego etapu i tam został, że tak powiem. Nie do końca 'został', oczywiście udało się dzięki temu dotrzeć ''z misją'' do większej ilości osób, poczuć, jak ważne jest wsparcie innych i jak wiele osób jest w stanie docenić to, co wystawione jest w sieci za darmo. Docenia się taką zawartość wysyłając smsa, którego wartość można przeliczyć na jedną bagietkę, bądź dwie kajzerki. Taką bułę można oszamać, czytając kilka wpisów z zorrobloga lub innego. Swoje bardziej osobiste przemyślenia na temat konkursów i tego jak na takiej arenie radzą sobie tematy, związane z kulturą dla dzieci, pozostawię dla siebie, wszystko to piszę po to, żeby zwrócić uwagę na tych, którzy dalej dzielnie walczą. Polska ilustracja dla dzieci - bez niej już wielu nie wyobraża sobie internetu. Źródło informacji o dokonaniach polskich artystów, tworzących książki dla dzieci. Jeśli choć raz zdarzyło Wam się tam zajrzeć - wyślijcie smsa, podarujcie im bułkę. Nie ma nic bardziej frustrującego jak brak przełożenia ilości czytających na sukces na blogowej arenie. PS. W konkursie startują też inni gracze ''z naszej branży" - >Półeczka z ksiązkami< oraz nowy >Wielokropek<.
Jest jeszcze "To dla pamięci" :)
OdpowiedzUsuńPS. Co się stało dziś z Pankotem?
Coś chyba jest nie tak z linkiem ..., wyskakuje mi za każdym razem error.
OdpowiedzUsuńMoże "wina" nie po waszej stronie, bo w pasku wyświetla się poprawny adres ... nieważne. Dostaniemy się inaczej ;).
OdpowiedzUsuńLink poprawiony. Pankot został zawieszony z uwagi na brak funduszy w TVP.
OdpowiedzUsuńO. Nie zauważyłam ''To dla pamięci"!
OdpowiedzUsuńBrak funduszy??? To chyba będą ich mieli jeszcze mniej, jak przestanę płacić abonament. Zamiast na, pardąsik, z dupska wzięte, reklamy z różnymi nacjami, które zazdroszczą nam 1 miejsca w niepłaceniu, mogliby przeznaczyć kasę za nie na świetny program dla dzieci. Ale nie! Lepiej nagrać milionfefnasty odcinek Klonu czy Plebanii Ojca Mateo :( Żenua i jeszcze raz żenua.
OdpowiedzUsuńPS. Sorki, że się uniosłem, ale chłopy specjalnie wstały wcześniej na spektakl :(
Są też Czytajki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Taki mały kamyczek.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wsparcie idei. Niestety im mniej osób będzie płaciło abonament, tym więcej będzie powodów by nie produkować podobnych programów. Może w marcu koty, jak to koty, znowu się pojawią. Jeszcze nie wszystko stracone.
OdpowiedzUsuńJa to byłbym za TV On Demand, ale szanse raczej marne :)
OdpowiedzUsuń