sobota, 14 stycznia 2012

BLOG ROKU

Nadchodzi czas, gdy w środowisku blogowym wrze krew - głosowanie na blog roku. Kategorii wiele, wszystkie mocno obstawione. 
W zeszłym roku zorroblog także wdepnął w tę plątaninę, dzielnie walczył, nawet wyszedł z kategorii do drugiego etapu i tam został, że tak powiem.   Nie do końca 'został', oczywiście udało się dzięki temu dotrzeć ''z misją'' do większej ilości osób, poczuć, jak ważne jest wsparcie innych i jak wiele osób jest w stanie docenić to, co wystawione jest w sieci za darmo.  Docenia się taką zawartość wysyłając smsa, którego wartość można przeliczyć na jedną bagietkę, bądź dwie kajzerki.  Taką bułę można oszamać, czytając kilka wpisów z zorrobloga lub innego.  Swoje bardziej osobiste przemyślenia na temat konkursów i tego jak na takiej arenie radzą sobie tematy, związane z kulturą dla dzieci, pozostawię dla siebie, wszystko to piszę po to, żeby zwrócić uwagę na tych, którzy dalej dzielnie walczą.  Polska ilustracja dla dzieci - bez niej już wielu nie wyobraża sobie internetu. Źródło informacji o dokonaniach polskich artystów, tworzących książki dla dzieci.  Jeśli choć raz zdarzyło Wam się tam zajrzeć - wyślijcie smsa, podarujcie im bułkę.  Nie ma nic bardziej frustrującego jak brak przełożenia ilości czytających na sukces na blogowej arenie.

PS. W konkursie startują też inni gracze ''z naszej branży" - >Półeczka z ksiązkami< oraz nowy >Wielokropek<.

10 komentarzy:

  1. Jest jeszcze "To dla pamięci" :)
    PS. Co się stało dziś z Pankotem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś chyba jest nie tak z linkiem ..., wyskakuje mi za każdym razem error.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może "wina" nie po waszej stronie, bo w pasku wyświetla się poprawny adres ... nieważne. Dostaniemy się inaczej ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Link poprawiony. Pankot został zawieszony z uwagi na brak funduszy w TVP.

    OdpowiedzUsuń
  5. O. Nie zauważyłam ''To dla pamięci"!

    OdpowiedzUsuń
  6. Brak funduszy??? To chyba będą ich mieli jeszcze mniej, jak przestanę płacić abonament. Zamiast na, pardąsik, z dupska wzięte, reklamy z różnymi nacjami, które zazdroszczą nam 1 miejsca w niepłaceniu, mogliby przeznaczyć kasę za nie na świetny program dla dzieci. Ale nie! Lepiej nagrać milionfefnasty odcinek Klonu czy Plebanii Ojca Mateo :( Żenua i jeszcze raz żenua.
    PS. Sorki, że się uniosłem, ale chłopy specjalnie wstały wcześniej na spektakl :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za wsparcie idei. Niestety im mniej osób będzie płaciło abonament, tym więcej będzie powodów by nie produkować podobnych programów. Może w marcu koty, jak to koty, znowu się pojawią. Jeszcze nie wszystko stracone.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja to byłbym za TV On Demand, ale szanse raczej marne :)

    OdpowiedzUsuń

Rozmawiajmy! :)