Z okazji 85 urodzin Józefa Wilkonia
Biblioteka Publiczna miasta i gminy Piaseczno ogłosiła konkurs plastyczno-literacki „Zwierzę wg twórczości Józefa Wilkonia" (to było pod koniec zeszłego roku). Wilkoń jest człowiekiem, którego nie da się opisać jednym zdaniem: artysta otwarty, szanujący dziecko realne, nie to bajkowe w sobie. Tylko on potrafi przekazać swoją miłość tworzenia, nie narzucając konkretnej wizji. Zdradza tajniki warsztatu, nie ograniczając się do suchej techniki; w nim jest energia i radość. Tę energię często zabiera się dzieciom w procesie „edukacji plastycznej". Zostają rządki odtwarzanych sposobów: doskonale wpisują się w pojęcie dobrze nauczonej techniki (jedynej), schludnie wiszą na ścianie niczym wzór tapety. Potem już tylko krok do słonia w czterech krokach i przepaść do talentu. „Zwierzę wg twórczości Józefa Wilkonia" jest więc dla pedagoga nie lada wyzwaniem.
Konkus był adresowany do uczniów klas 0-3, czyli w dzisiejszych realiach do dzieci od 4 do 9 lat. Podsunęłam pomysł wychowawczyni grupy drugoklasistów warszawskiej Waldorfskiej Szkoły Podstawowej (6-8 lat). Przede wszystkim zgodzili się adresaci. To ważny moment, bowiem prace dzieci, efekt poświęconej energii, zaangażowania i talentu są właściwie ich jedną „monetą", jednym z najcenniejszych prezentów, zbywalnym jedynie pod pewnymi warunkami. Ten moment bardzo często nie istnieje w relacji z nauczycielem; zakłada się a priori, że dzieci oddadzą część siebie bez dyskusji. "Ja nie maluję, by wygrać, tylko dlatego, że to przyjemne." Przyjemnie było wejść w dialog z artystą, którego się poznało chociażby poprzez książki, rozszyfrowało jego zamysł, doceniło przenikliwość czy dowcip.
Jak mówi wychowawczyni: „Przygotowałam dzieciom farby szkolne, farby akwarelowe-tubkowe, pędzle różnej grubości, wielkości i rodzaju, tzw. suche i mokre pastele, kredki woskowe, mogli użyć także ołówkowych, ołówka, wełny oraz każdy miał do dyspozycji swoje ręce i palce (przez niektórych z wielką pasją wykorzystane do rozcierania pasteli, nakładania farby itp.)." Inspiracje, prócz tych wilkoniowych? Oczywiście, każdy kogoś podziwia, jednak zaskakuje rożnorodność.
W tym miejscu warto zacytować Rudolfa Arnheima: Dyscypliny inteligentnego widzenia nie można zawężać do pracowni malarskiej; rozwinie się ona wyłącznie wtedy, gdy inne lekcje nie będą dezorientować i przytępiać zmysłu wzroku. Oświata wzrokowa traktowana jak wyspa na oceanie ślepoty - jest to postępowanie w ostatecznym rachunku samobójcze. Myślenie wzrokowe jest niepodzielne.*
Dzieci zostały wyróżnione, spotkały artystę, dostały jego książkę (
Skarb Alibaby); ba! były na koncercie w Filharmonii. To było przeżycie.
A dzisiaj Józef Wilkoń obchodzi 86 urodziny.
Wszystkiego najlepszego, Panie Józefie!
|
Staś, lat 7 |
|
Antek, lat 8 |
|
Kazio, lat 8 |
|
Maciek, lat 8 |
|
Hania, lat 8 |
|
Karinka, lat 8 |
|
Monika, lat 8 |
|
Jaś, lat 8 |
|
Mila, lat 8 |
|
Maciek, 8 lat. |
|
Olga, 7 lat. |
|
Maja, 8 lat. |
|
Julka, lat 8 |
|
Hela, 8 lat. |
|
Ania, 8 lat. |
|
Hania, lat 7 |
|
Lena, 8 lat. |
|
Zosia, lat 8 |
|
Franka, 7 lat. |
|
Marianka, 8 lat. |
|
Zosia, lat 8 |
|
Ignacy, 8 lat.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz