Jeśli liczycie na moje prywatne zwierzenia w tej kwestii, to pudło! Mój ojciec nie pochodzi z kanalizacji, choć brzmiałoby to nieźle. Nie jest zielony i nie mówi "hellou", nie krzyczy "usia siusia" i "łoj di ri di", nie psikał się nigdy damskimi perfumami i w porównaniu z Pomponem był względnie nudny. Mam nadzieję, że nowa książka Joanny Olech, od dawna wyczekiwana przez mojego 7-letniego syna, fana absolutnego zielonego smoka i jego wielce nieprzewidywalnego zachowania, będzie godna pierwszej części. Na razie dumnie pręży się na biurku (dziękuję wydawnictwu Znak) i czeka na jutrzejszy wybuch zainteresowania. Tak więc nabożna recenzja już niebawem, a tymczasem głos oddaję autorce.
Czekając na książkę, podjąć można naukę rysowania. Najlepiej po przesłuchaniu bezpośrednich wskazówek, dotyczących smoczej anatomii.
Oraz posłuchać, czytającej autorki.
Pulpet i Prudencja. Smocze Pogotowie Przygodowe
tekst i ilustracje: Joanna Olech
stron: 172
format: 15 x 19 cm
oprawa: twarda
wydawnictwo: Znak
cena: 27,90
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz