W ostatnią niedzielę w warszawskiej księgarni Badet gościł Paweł Pawlak. Były warsztaty nieporadnikowe, podczas których wyszło na jaw, że Profesor Kurzawka i Adiunkt Kwas nie przykładali się do niektórych doświadczeń. Grzebień POKAZUJE bowiem północ, MOŻNA nim także spiąć kartki. Zebrani widzieli na własne oczy. Doświadczenie z młotkiem uznaję za nieważne, ponieważ dostarczono margarynę zamiast masła. Dzieci w wieku wszelakim wybierały sobie przedmioty do testów, potem sprawdzały, jak poddają się one farbie w spreju i wynik przelewały na papier w formacie A3 przy pomocy farb. A autor dwoił się i troił, składając autografy na przyniesionych przez dzieci egzemplarzach.
Towarzyszyła mu Ewa Kozyra-Pawlak, prywatnie małżonka, oficjalnie świetna ilustratorka, która tym razem wpisała się jedynie do księgi pamiątkowej księgarni. Za to jak pomysłowo. W każdym razie polecam książki obojga oraz wizytę w księgarni Badet.
Przyjazne dzieciom miejsce. Dla dorosłych barek z kawą, dla wszystkich herbata, książki dziecięce w dużej ilości. Tylko dla dzieci piętrowy domek w ścianie do wspinania.
A mnie się marzą spotkania, na których ilustatorzy uchylają przed dziećmi rąbka sztuki rysowania. Polski Blake. Mój syn przyniósł nawet swój zestaw kredek w celu skonsultowania ich zastosowania z adiunktem... Może następnym razem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz