Temat rzeka. Muszę kiedyś do tej wody wejść, bo jako doświadczona matka 8-latka, co to paszczą odgłosy silników produkuje nawet w czasie lekcji, wiele na ten temat wiem. Nie ukrywam. Także jako właścicielka prawa jazdy kat. A i B.
Tymczasem lektura, która łączy rodzeństwo, łączy tylko tematycznie, bo w zasadzie kolejna do dzielenia - bitwy się o nią potężne rozgrywają. Tym bardziej, że należy do syna, a zakusy poważne ma na nią moja 2-letnia córka, jednocześnie młodsza siostra rzeczonego ośmiolatka. Kto bowiem wpadłby na pomysł, żeby dać coś takiego 2-letniej dziewczynce? Zastanówcie się, może popełniacie błąd, nie biorąc tej książki pod uwagę.
Książkę, kilka razy dziennie, kartkuje w poszukiwaniu konkretów - starych samochodów i takich z otwieranymi do góry drzwiami. Wykonuje wtedy fantazyjne ruchy rąk. Brakuje jej słów z zachwytu. Przeglądanie trwa. Jest ponad 400 stron.
Samochody marzeń. 1001 fotografii
Praca zbiorowa
Wydawnictwo Olesiejuk 2007
Oprawa: Twarda
Format: 15 x 15
Stron: 464