poniedziałek, 4 października 2010

Biblioteka

Dyskretny urok biblioteki...
Smaczki, skarby, wykopaliska.
Czasem trafi się jeszcze jakaś pozaksiążkowa atrakcja dla dzieci.
Do bibliotek marsz!

5 komentarzy:

Karolina.ja pisze...

Tak jest!

bloggerka: niespa pisze...

A jakże! Chodzimy! Ponieważ klasykę bajek czytamy tylko w starych tłumaczeniach. Nowe wersje są, jakby to powiedzieć, dziwne ;-)

Pani Zorro pisze...

I tak trzymać! :D

aneta pisze...

Mam nowe wydanie Karampuka, ale tylko do ogladania. Karampuk bez Barcisia i Piazzolli nie pasuje mojemu snowi wyrodnemu.

A Ty nie łamiesz prawa do prywatności, gdy tak nazwiska z karty zamieszczasz?;)

Pani Zorro pisze...

W 1972 nie było jeszcze tej ustawy. ;)