wtorek, 7 września 2010

POMIDORY

Niestety to koniec...


Kupujcie ostatnie okazy, bo nieprędko sobie pojecie.  Nam pozostanie książka. Nie musimy jej nawet czytać.  Nazwijmy ją "Z życia pewnego (koreańskiego) pomidora". Tam nawet na takie tematy potrafią zrobić coś fajnego.  Zaznaczam:  nie jest to pozycja dla (młodocianych) rolników.


Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket


Z tej serii mamy także książkę o życiu sów i strusi. Też nam ich żal, choć z innych powodów.


Photobucket

Photobucket




Photobucket
W posiadanie tych i innych koreańskich książek weszłam dzięki uprzejmości dwojga przemiłych ludzi z The Choice Maker.  Szczególne podziękowania dla dyrektorki, Jenny Lim. Thanks, Jenny!  Hope to see you next year!  W każdym razie, jeśli w przyszłym roku Koreańczycy zdecydują się ponownie pojawić na Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie, koniecznie ich odwiedźcie.  Mnogość oferty doprawdy powalająca.  Do tej pory nie mogę zrozumieć, jak jedno wydawnictwo może wydawać setki książek dobrej jakości - świetnie opracowanych,  znakomicie wydanych, o warstwie literackiej z wiadomych przyczyn się nie wypowiem - tłumaczenie nie jest w stanie zweryfikować jakości oryginału.  W każdym razie wydają książki dla każdego dziecka i o wszytkim - matematyce, społeczeństwie i roli jednostki w społeczeństwie, ekonomii, muzyce, świecie, zawodach, zwierzętach, ekologii, sztuce, także klasykę światową.  Na pewno pokażę jeszcze niejedną.  Tymczasem sprawdźcie sami - link pod nazwą.


Brak komentarzy: