Właściwie od dawna zbierałam się, żeby napisać o...
a) tym, co dają nam dzieci i ich edukacja, poza ogólnie przyjętymi prawdami,
b) książkach do prac ręcznych, od rysowanek do papieru składania,
c) poczuciu mocy.
Trzy powyższe punkty kumulują się w tym wpisie, ale tylko na chwilę, a do tego dosyć niedbale.

Mam moc. Udaje mi się wyrwać dzieci (i siebie) ze szponów konsumpcji, słowami: „przecież możemy sobie takie zrobić w domu." Kąpu kąpu chlastu chlastu i ucinamy długie korpołapy. Wtedy pozostaje jeszcze okiełznanie zachłanności: te trzy misie ze zdjęcia z trudem uzyskały pozwolenie na dołączenie do szkolnego jarmarku i przysłużenie się szkolnej społeczności. Mają już oczy, więc będą świadkami naocznymi naszego triumfu.
A wystarczyło aż i tylko kilka godzin roboty, kawałek materiału, nożyczki, igła, nitka i wypełnienie. CZAS. Dodam jeszcze, że w oczach dzieci zyskałam +100 punktów.
A wystarczyło aż i tylko kilka godzin roboty, kawałek materiału, nożyczki, igła, nitka i wypełnienie. CZAS. Dodam jeszcze, że w oczach dzieci zyskałam +100 punktów.


Efekty pracy wielu amatorów mnie podobnych, także tych, którzy na dobre wkręcili się w prace ręczne będzie można zobaczyć na dorocznym jarmarku adwentowym w Szkole Waldorfskiej w Warszawie. Przyjdźcie, popatrzcie, już mamy trochę więcej miejsca. Nie trzeba niczego kupować (choć może być ciężko się oprzeć), można za to poszukać inspiracji i nasiąknąć mocą. Czego wam szczerze w tym okresie przedświątecznym życzę.


* * *
Misie (i żyrafa sprzed 6 lat) powstała dzięki posiłkowaniu się książką Karin Neuschütz. Wykroje pozwalają skonstruować stwory na wzór zwierząt, nawet bez odwoływania się do niemieckich opisów. Uwierzcie na słowo. Wszak jeszcze nie wspomniałam o tym, że o ile ja uszyłam to, co uszyłam, moja córka-przedszkolaczka wykonała kotka, konika i rybę.
Obiecuję: niedługo podpowiedzi świąteczno-książkowe, a w bliżej niesprecyzowanej przyszłości przegląd książek, które dają moc sprawczą. Taką, o których dzisiaj była mowa.
Stofftiere zum SelbernähenKarin Neuschütz
okładka twarda
wyd. Freies Geistesleben Gmbh 2007
9 komentarzy:
Brawo dla matki i córki! - życzę by ta moc trwała jak najdłużej
pozdrawiam z widokiem na BN
jola
Och, dziękujemy. Dziewczyny (i chłopaki) z widokiem na śmietnik. :D
O, chyba poszukam tej książki dla mojego siedmiolatka. On, choć "ofiara" tradycyjnej edukacji, też czuje tę moc - niedawno na krośnie wyprodukował dla kolegi podkładkę pod kubek, a wczoraj zaszył sobie dziurę w skarpetce. Itd. Cooooo, on nie potrafi????????
Zdecydowanie tak - robótki dają moooc! Szczególnie wykonywane wspólnie (czyli razem) ale samodzielnie;) Ostatnio właśnie szyjemy przytulanki, to tak ogromna, namacalna satysfakcja dla dzieci!!! Czekam na bibligrafię:))
Ja również po urodzeniu syna pokochałam zpt-y;) Ale przede wszystkim chciałam napisać, że w ciągu ostatnich kilku dni przeczytałam niemal cały ten blog od deski do deski! Trafiłam tu przypadkowo, mimo iż kilka miesięcy temu sama szukałam w necie Pani "działań" (po obejrzeniu Hali odlotów z Pani udziałem i książką Juula o ile pamiętam:). Mam jeszcze pytanie, czy Ryms można zamówić pocztą? Bo niestety w białostockich empikach nie mają:( pozdrawiam - od teraz wierna czytelniczka (i imienniczka:) mw
Dzień dobry! Jak się cieszę, że udało się Pani trafić!
RYMSA można zamówić przez stronę portalu:
http://ryms.pl
Do usłyszenia!
Och, masz rację z tą mocą. Ja ostatnio zawalona pracami zawodowymi różnymi jak nigdy chyba dotąd, oklapłam strasznie w mentalnej niemocy i zniechęceniu (że dom i życie leży odłogiem). Aż wtem, mimo i na przekór, w trybie pilnym wykonałam kapelusz czarodzieja na andrzejki przedszkolne. I ten kapelusz przywrócił mnie do pionu, normalnie właśnie moc poczułam. Choć może to być też kwestia zaklęcia wypisanego na rondzie przez Młodszego... A na pewno tych +100 w oczach :)
Niech więc MOC będzie z Wami w te najciemniejsze dni roku!
Tymczasem Adam Słodowy, niedościgniony idol dzieciństwa lat 70./80. kończy 91 lat. Panie Adamie, dziękujemy! Mimo tego, że nawet najzdolniejsi nie potrafili zrobić stojaka na gazety. :D
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz