wtorek, 25 maja 2010

PAWLAK w BADECIE



W ostatnią niedzielę w warszawskiej księgarni Badet gościł Paweł Pawlak.  Były warsztaty nieporadnikowe, podczas których wyszło na jaw, że Profesor Kurzawka i Adiunkt Kwas nie przykładali się do niektórych doświadczeń.  Grzebień POKAZUJE bowiem północ, MOŻNA nim także spiąć kartki.  Zebrani widzieli na własne oczy.  Doświadczenie z młotkiem uznaję za nieważne, ponieważ dostarczono margarynę zamiast masła.  Dzieci w wieku wszelakim wybierały sobie przedmioty do testów, potem sprawdzały, jak poddają się one farbie w spreju i wynik przelewały na papier w formacie A3 przy pomocy farb.  A autor dwoił się i troił, składając autografy na przyniesionych przez dzieci egzemplarzach. 


Towarzyszyła mu Ewa Kozyra-Pawlak, prywatnie małżonka, oficjalnie świetna ilustratorka, która tym razem wpisała się jedynie do księgi pamiątkowej księgarni.  Za to jak pomysłowo.  W każdym razie polecam książki obojga oraz wizytę w księgarni Badet.  


Przyjazne dzieciom miejsce.  Dla dorosłych barek z kawą, dla wszystkich herbata, książki dziecięce w dużej ilości.  Tylko dla dzieci piętrowy domek w ścianie do wspinania.  



A mnie się marzą spotkania, na których ilustatorzy uchylają przed dziećmi rąbka sztuki rysowania.   Polski Blake.  Mój syn przyniósł nawet swój zestaw kredek w celu skonsultowania ich zastosowania z adiunktem...  Może następnym razem!

Brak komentarzy: