Rzadko kiedy można z jednego źródła pozyskać duet, który zadowoliłby za jednym zamachem dużych i małych. Janosch x 2 ze Znaku to oczekiwany przez wielu Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny oraz zbiór opowieści o Misiu i Tygrysku. Niby nic nowego, ale...
Cholonka Janosch napisał w 1970 roku i, o dziwo, wydano go w Polsce (i ocenzurowano) już cztery lata później. Stał się w wielu kręgach pozycją kultową, jak przyznał ''sam Kazimierz Kutz" - najlepszą książką o Śląsku. W 1974 kultową była dla mnie świeżo pozyskana pozycja wertykalna, czytania jeszcze nie ogarnęłam, a książki nieśmiało obwąchiwałam. Wtedy wielbicielami prozy Janoscha, czyli Horsta Eckerta byli czytelnicy niezainteresowani jego twórczością dla dzieci, choć pierwszą takową książką była opowieść o koniu Walku, Die Geschichte von Valek dem Pferd, wydana w 1960 roku. Powstała dzięki zachęcie przypadkowo poznanego wydawcy, George'a Lentza i miała wkurzać wszystkie ciotkowate przyzwoitki. Przy tej okazji - podobno w efekcie błędu zecera - wyłonił się także pseudonim artystyczny - Janosch. Miał być Janusz, został Janosch. Sam zainteresowany nigdy tego nie zdementował, może spodoba mu się taka wersja, a może to prawda.
Janosch od początku sam ilustrował swoje książki, choć z Akademii Sztuk Pięknych został wyrzucony ''za brak talentu''. Cholonek opisuje niejednoznaczny świat jego dzieciństwa, z którego cieniami musiał walczyć przez większą część dorosłego życia, od którego uciekł aż na słoneczną Teneryfę. O Janoschu i jego Janoschlandzie pisałam pokrótce wcześniej, przy okazji wystawy w Rondzie Sztuki. Książka opatrzona jest wstępem Jerzego Illga. Do Cholonka można zajrzeć --> TU. Cholonka trzeba nabyć, szczególnie jeśli wcześniej nabywało się kolejne tomy opowieści o Misiu i Tygrysku. Szczególnie, jeśli się je lubiło oraz wyjątkowo szczególnie, jeśli się ich nie akceptowało. Tam znajdzie się odpowiedzi na wiele pytań, które pojawiały się w trakcie lektury dziwnych przygód zwierzęcej pary z kaczką.
Pierwszego Misia (i Tygryska) wydano w Niemczech cztery lata po Cholonku, ale musiało minąć trzydzieści lat, żeby w Polsce Janosch stał się autorem stricte dla dzieci. Znak zaczął wydawać Misia i Tygryska na początku XXI wieku (jak to brzmi!) - 14 części, które czytać można w dowolniej kolejności. Teraz 6 z nich opatrzono podtytułem Wszystkie opowieści o Misiu i Tygrysku, okraszono tytułem PANAMA i zsynchronizowano z wydaniem Janoscha dla dorosłych. Sprytne posunięcie.
W Panamie poza najbardziej popularną częścią, Ach, jak cudowna jest Panama znajdziecie:
Idziemy po skarb, Poczta dla Tygryska, Ja ciebie wyleczę, powiedział Miś, Dzień dobry, Świnko oraz Wielki bal dla Tygryska. Duże litery (dla tygrysków, które zaczynają składać wyrazy w całość) plus kolorowe całostronicowe ilustracje (dla misiów, co obrazem tylko się karmią). A może na odwrót. Polecam.
Panama. Wszystkie opowieści o Misiu i Tygrysku
Janosch
tłumaczenie: Emilia Bielicka
wydawnictwo Znak Emotikon
oprawa twarda
stron 281
format 24,5 x 17
Janosch
tłumaczenie: Emilia Bielicka
wydawnictwo Znak Emotikon
oprawa twarda
stron 281
format 24,5 x 17
Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny
tłumaczenie: Leon Bielas, Emilia Bielicka
wydawnictwo Znak Emotikon
oprawa twarda
stron 247
format 21 x 14,5
tłumaczenie: Leon Bielas, Emilia Bielicka
wydawnictwo Znak Emotikon
oprawa twarda
stron 247
format 21 x 14,5
Wydawnictwu dziękuję za udostępnienie egzemplarzy.
1 komentarz:
Dziwnym trafem te najważniejsze części przygód Tygrysa i Misia pożyczaliśmy zawsze z biblioteki albo odsłuchiwaliśmy z (genialnego) słuchowiska. A teraz mamy je w jednym tomie:)))) (Czasem miewam chyba intuicję, osobno mamy te części, których w tomie nie ma:)
Cholonek nie zmieścił się w ostatnim znakowym zamówieniu,ale już tyle na niego czekam, że jeszcze chwilę wytrzymam:)
Prześlij komentarz