sobota, 6 marca 2010

Cała Polska czyta dzieciom

8 marca VIII finał kampanii.














Za stroną fundacji ABCXXI:


☛ Wszyscy chcemy, żeby nasze dzieci wyrosły na mądrych ludzi.  Jest na to sposób - czytajmy dzieciom!

 ☛  Nikt nie rodzi się czytelnikiem, czytelnika trzeba wychować, czytając mu od początku dla przyjemności (jego i swojej).

 ☛  Czytanie to przyjemność - nie zmuszaj dziecka, ani siebie.
 

Głośne czytanie dziecku:
  • buduje mocną więź między dorosłym i dzieckiem
  • rozwija język, pamięć i wyobraźnię
  •  uczy myślenia, poprawia koncentrację
  • wzmacnia poczucie własnej wartości dziecka
  • ułatwia naukę, pomaga odnieść sukces w szkole
  •  uczy wartości moralnych, pomaga w wychowaniu
  • zapobiega uzależnieniu od telewizji i komputerów
  • chroni przed zagrożeniami ze strony masowej kultury
  • kształtuje nawyk czytania i zdobywania wiedzy na całe życie.
Tak więc:
  • wprowadź rytuał głośnego czytania dziecku
  • jeśli dziecko o to prosi wielokrotnie czytaj tę samą książkę lub wiersz
  • zostaw miejsce na pytania, rozmowy, powrót do poprzedniej strony
  • unikaj podziałów na książki dla chłopców i dla dziewcząt  ( tzw. 'książki dla dziewcząt' warto przeczytać zanim chłopiec zacznie mieć świadomość "babskiej literatury", da mu to wgląd w słabo znany świat emocji).
Do czytania dziecku wybieraj odpowiednie książki:
  • ciekawe dla dziecka (nie na wyrost)
  • napisane lub tłumaczone poprawną i ładną polszczyzną
  • uczące racjonalnego myślenia
  • niosące pozytywne przesłania
  • dostosowane do wrażliwości dziecka.

Kluczem do sukcesu jednostek i społeczeństw jest wiedza.

"Naród, który mało czyta, mało wie. Naród, który mało wie, podejmuje złe decyzje - w domu, na rynku, w sądzie, przy urnach wyborczych. Niewykształcona większość może przegłosować wykształconą mniejszość - to bardzo niebezpieczny aspekt demokracji".
Jim Trelease >The Read-Aloud Handbook<



Cała Polska czyta dzieciom.
Zachęć innych!
Czytaj dziecku 20 minut dziennie. Codziennie! ☚


Od siebie dodam, że na książki nigdy nie jest za wcześnie.  Już kilkumiesięczne dziecko powinno mieć swoją biblioteczkę, a książki powinny być tak łatwo dostępne jak zabawki.  Nie bójmy się, że maluch coś zniszczy - wyjdźmy mu naprzeciw - podsuwajmy książki, które trudno uszkodzić, a jeśli je gryzie przymknijmy na to oko.  Oczywiście nie udostępniajmy mu drogocennych woluminów, których zniszczenie spowodowałoby spustoszenie w naszym sercu.   Zwracajmy uwagę na to, JAK wydane są książki, które dostaje w ręce nasze dziecko.  Uważajmy na brzydotę, kicz i głupotę, która pleni się na rynku.  To nieprawda, że dziecko jest 'za głupie' na dobrą sztukę.  Jeśli nie będziesz mu podsuwać dobrych wzorców, jak wychowasz świadomego odbiorcę sztuki wysokiej?  Nieprawdą jest, że istnieje styl ilustracji 'nie dla dzieci' - zbyt 'smutny', 'trudny', 'nie do pojęcia'.  Takie wyroki są wynikiem naszych uprzedzeń.  Eksperymentuj i obserwuj reakcje.  Okaże się, że przy dziecku sami rozwiniecie swoje zainteresowania.  I nie upierałaby się przy 20 minutach.  Traktujmy to jak miły obowiązek.

Brak komentarzy: